Pragnienie

Autosave-File vom d-lab2/3 der AgfaPhoto GmbHGdzie rodzi się pragnienie?Gdy znajduję coś, co mnie zafascynuje i pojawia się impuls: “Chcę tego!”Może z brzucha, z tego dziecka naszego wewnętrznego, które podskakuje z radości i mówi: “Tak, chcę tego, chcę się tak zabawić!”Czy może z serca, które trochę cichszym już głosem, mówi: “Potrzebuję tego, potrzebuję, żebyś o mnie zadbała.” Po pierwszej euforii włącza się umysł: “Na co ci to?Nie dasz rady, to za duże koszty, nie poradzisz sobie z logistyką, nie dostaniesz tyle wolnego z pracy.” I nagle euforia opada i praktyczny doradca bierze górę. A wtedy odzywa się cichy głos… “Zadbaj o mnie, proszę”.

Takie pragnienie…chyba właśnie z trzewi i z serca. I choć umysł mi podpowiada negatywne scenariusze, zastanawiam się, czy naprawdę warto go słuchać?Odrzucić wszystko inne i wrócić na swoją ustaloną pozycję, taką bezpieczną i znaną, usiąść na kanapie i oddać się zwykłym codziennym zajęciom?A może docenić ten praktyczny głos, podziękować z szacunkiem i wykorzystać go jako drogowskaz, ale nie jako mojego zwierzchnika?

Może zaprosić ten strachliwy umysł do rozmowy i poprosić o wsparcie w projekcie?Bo przecież może się udać. Chciałabym móc mieć trochę zaufania do życia, że gdy bardzo chcemy i robimy krok w tym kierunku, może nam się udać. Że znajdą się środki, a także przyjaźni ludzie, którzy będą nas wspierać. I że może nie warto czekać z marzeniami, bo nie wiadomo, co będzie jutro.

Mówimy: pragnienie serca. Taki cichy głos, który możemy zagłuszać, ale on tam jest i czeka na wysłuchanie. Chyba nie warto czekać, aż będziemy na emeryturze, czas jest zbyt cenny. Ten czas teraz.

Warto doceniać te wszystkie głosy, bo wszystkie nam służą. I dociera do mnie właśnie, że warto też docenić emocje, bo mówią nam o tym, czego potrzebujemy. Są tak cenne również dlatego, że z nich bierze się tworzenie…w rozmaitej postaci. Z emocji przecież bierze się ten wpis! Uczucia są u podstaw tworzenia, a tworzymy wiele i na wiele sposobów…także swoje życie. Zaczyna do mnie docierać, że emocje mogą być naszym sprzymierzeńcem, a nie tylko źródłem problemów. Może warto ich wysłuchać i tworzyć coraz więcej tego, czego pragniemy. A może się uda?

Leave a Reply